poniedziałek, 18 czerwca 2012

Normalnie ostatnio mam coraz większą ochotę na słodkie, co zdrowe niestety nie jest... :( Ale za to jakie pyszne. :) Możliwe, że jest to spowodowane zmianą pogody... Pojęcia nie mam...
Teraz wpadłam na pomysł,  żeby zrobić coś prostego i troche chłodniejszego niż chruściki.
A więc jedyne co potrzeba to:
Bita śmetana
galaretka ( ja użyłam poziomkowej)
kakao (do posypki)
posypka cukrowa

 Wyszło cudnie i było bardzo smaczne.
















Koniec roku szkolnego coraz bliżej, a co za tym idzie.? WAKACJE.! Czekałam na nie cały rok.!
Niestety są jeszcze zagrożenia do poprawy, a aktualnie jedno.... z biologii. Nigdy nie lubiłam tego przedmiotu, ale nie ze względu na materiał lecz na nauczycieli. Zawsze trafiał mi się jakiś zgred.! W tym roku to była kobieta - straszna zołza. Na domiar złego moja klasa nie mogła jej zamienić na inną bo tylko ona w całej szkole jest od biologii. Uczy ona ponad 40 klas a uparła sie na mnie. Kurde no.! 
Ale damy rade.! 
Od jutra biorę się do nauki i mam zamiar zdać tą klasę.! :)

czwartek, 7 czerwca 2012

Ciasteczka i chruściki. xD


 Wczoraj wieczorem, gdy była sama w domu naszła mnie taka refleksja typu"czemu by nie zrobić czegoś słodkiego". Poszperałam w przepisach mamy (a jest ich bardzo dużo) jakiegoś oryginalnego przepisu.
Znalazłam przepis na kruche ciasteczka, chruściki, serniki, babeczki i wiele innych. Pozmyślałam, zę może fajnie by było połączyć dwa przepisy ze sobą i zrobić coś oryginalnego. Łatwo nie było, ale dałam rade.
Znalazłam foremki w kształcie serduszek i z ciasta do chruścików je odcisnęłam. Cała kuchnia była w mące łącznie ze mną. xD Były też przykre zdarzenia jak odór dymu czy poparzona dłoń, którą przez nieuwagę wsadziłam do gorącego tłuszczu podczas rozmowy przez telefon, które bolą mnie do teraz.